Pierwsza dekada października w Polsce to zwykle początek fenologicznej jesieni, którą wyznacza opadanie liści brzozy brodawkowatej. Poza wyraźnymi zmianami w środowisku przyrodniczym, możemy również dostrzec pierwsze oznaki pogorszenia samopoczucia i typową jesienną chandrę. Nic w tym nadzwyczajnego, nasz organizm, podobnie jak cała natura, przechodzi sezonową adaptację, przygotowując się na trudniejsze warunki atmosferyczne.
AUTOR: Joanna Wieczorek, IMGW-PIB/Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju, Zespół Prognoz Specjalistycznych
W klimacie umiarkowanych szerokości geograficznych jesień to okres, kiedy w środowisku zachodzi wiele wyraźnych zmian, związanych choćby z ubytkiem naturalnego oświetlenia. Te naturalne procesy aktywizują nasz zegar biologiczny, który zaczyna przygotowywać organizm do funkcjonowania w warunkach wyraźnie krótszego fotoperiodu. Generuje to wiele stresu, co może rzutować na nastrój i samopoczucie, ale ma również wpływ na to, jak odbieramy pozostałe bodźce z otoczenia, w tym również te związane z pogodą.
Nasz organizm, a w szczególności układ nerwowy, jest codziennie wystawiany na zmienne warunki atmosferyczne (np. świetlne, termiczne czy związane z ruchem powietrza), nawet jeśli w terenie otwartym spędzamy relatywnie mało czasu. Im większa jest osobnicza podatność lub natężenie tych bodźców, a także zmęczenie organizmu, tym reakcje układu nerwowego będą bardziej zauważalne (np. osłabienie, znużenie) czy też, jak to ma miejsce u meteoropatów, wręcz patologiczne (np. różnego rodzaju dolegliwości bólowe). Może się zatem zdarzyć, że osoby które wcześniej nie dostrzegały związku pomiędzy zmianami pogody a swoją kondycją psychofizyczną, właśnie jesienią takich zależności doświadczą.
W chłodnej porze roku pogoda w Europie kształtowana jest przez charakterystyczny układ kolejnych ośrodków niskiego ciśnienia, które powstają nad Atlantykiem i następnie przemieszczają się na wschód. Taka cyrkulacja powoduje wzrost dynamiki procesów atmosferycznych, a w Polsce przynosi, typową dla tego sezonu, dominację cyklonalnych sytuacji synoptycznych z frontami atmosferycznymi. Pogoda charakteryzuje się wówczas dużą zmiennością warunków biometeorologicznych, co jest często wyzwaniem dla fizjologii wielu organizmów – zwłaszcza niedojrzałych, słabszych lub o złym stanie zdrowia.
Dodatkowo w okresie jesiennym następuje również sezonowa adaptacja organizmu do funkcjonowania w warunkach obciążenia zimnem (w perspektywie nadchodzących miesięcy), która wiąże się ze sporym wydatkiem energetycznym w dłuższym okresie czasu. I nawet jeśli początek fenologicznej jesieni jest ciepły, to mamy już do czynienia z zauważalnym kontrastem termicznym w ciągu doby. Różnice pomiędzy minimalną temperaturą powietrza w nocy i nad ranem a maksymalną w dzień mogą sięgać kilkunastu stopni Celsjusza. Przy wzmożonym przepływie powietrza daje się odczuć ochładzający wpływ wiatru nawet w najcieplejszym momencie dnia, zwłaszcza kiedy natężenie docierającego promieniowania słonecznego nie rekompensuje już konwekcyjnych strat ciepła z organizmu, a temperatura odczuwalna okazuje się znacznie poniżej temperatury powietrza. Trening układu wewnętrznej termoregulacji ciała trwa.
Jak zatem najlepiej radzić sobie jesienią? Kompleksowo i regularnie. Warto jak najczęściej przebywać na świeżym powietrzu, ponieważ bodźce meteorologiczne o umiarkowanym natężeniu hartują organizm. Izolacja od warunków zewnętrznych sprawia, że gorzej reagujemy na zmiany i dłużej się do nich adaptujemy. Z drugiej strony zbyt silne bodźce mogą osłabiać odporność, więc nie warto eksploatować organizmu nadmiernie, gdy mamy poczucie, że warunki pogodowe są dla nas niesprzyjające.
Ekspozycja na naturalne oświetlenie, nawet przy dużym zachmurzeniu, wzmacnia rytm dobowy organizmu i może poprawiać nastrój. Dobrym sposobem będą różne formy rekreacji w terenie otwartym, dobrane do naszych możliwości kondycyjnych. Zwróćmy przy tym uwagę na jakość powietrza, która w sezonie jesiennym może być niska – śledźmy prognozy by zaplanować aktywność w najlepszych możliwych warunkach, a jeśli to konieczne stosujmy np. maseczki smogowe. Zadbajmy również o efektywny wypoczynek w ciągu doby. Im lepiej przygotujemy się na jesień i zimę, tym lepiej poradzimy sobie ze zmianami w naszym otoczeniu. Wtedy narzekanie możemy zarezerwować na inne tematy…
Zapraszamy do śledzenia naszych codziennych prognoz biometeorologicznych https://biometeo.imgw.pl/?page=BIOMET.
Zdjęcie główne: Johannes Plenio | Unsplash.