Opracowanie: dr Dawid Biernacik, mgr inż. Kamila Wasielewska, mgr Michał Kitowski, mgr Klaudia Kusek. Zakład Meteorologii i Klimatologii w IGMW-PIB.
Podczas gdy w Polsce lipiec 2025 roku został pod względem termicznym sklasyfikowany jako normalny, to w skali globalnej był 3. najcieplejszym lipcem na świecie, ze średnią temperaturą powietrza (ERA5) przy powierzchni Ziemi wynoszącą 16,68°C, czyli o 0,45 stopnia wyższą od średniej dla tego miesiąca w latach 1991-2020. Był to również wyjątkowy okres w Europie – średnia temperatura wyniosła 21,12°C (1,30 stopnia powyżej normy). Największe dodatnie anomalie dotyczą Półwyspu Skandynawskiego – w jego północnych regionach wystąpiło aż 15 dni z temperaturami powyżej 30°C. Takie wartości odnotowano również przez (rekordowe) 13 kolejnych dni na dwóch stacjach w Norwegii. W Silopi w Turcji 25 lipca padł rekord tego kraju (50,5°C) – po raz pierwszy zarejestrowano tam temperaturę powyżej 50 st. Celsjusza. Pożary lasów dotknęły Macedonię Północną, Albanię, Chorwację, Grecję i wspomnianą Turcję. Z kolei temperatury powietrza w Europie Środkowej i zachodniej Rosji były przeważnie niższe niż wartości średnie z lat 1991-2020.


TEMPERATURA POWIETRZA
Średnia obszarowa temperatura powietrza w lipcu 2025 r. wyniosła w Polsce 18,9°C i była jedynie o 0,1 stopnia wyższa od średniej wieloletniej dla tego miesiąca (klimatologiczny okres normalny 1991- 2020). Tegoroczny lipiec należy zaliczyć do miesięcy normalnych termicznie. Najcieplejszym regionem Polski było Podkarpacie, gdzie średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła 19,5°C (0,1 stopnia powyżej normy). Najwyższym odchyleniem od średniej (+0,4°C) charakteryzowały się Karpaty. Najchłodniej było w Sudetach, gdzie temperatura w lipcu wyniosła 17,5°C (0,1 stopnia poniżej normy).


Według klasyfikacji rangowej średniej temperatury miesięcznej, obejmującej okres od 1951 r., lipiec 2025 r. plasuje się na 48. pozycji. Był to najchłodniejszy lipiec od 2020 roku, chłodniejszy o 3,1 stopnia od najcieplejszego lipca 2006 r. Najchłodniejszy od początku II połowy XX wieku był lipiec 1979 r., kiedy średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła zaledwie 14,7°C.

Przestrzenne zróżnicowanie temperatury powietrza w lipcu pokazuje, że wartości średniej miesięcznej temperatury powietrza na całym obszarze kraju rosły z północy ku południu. Najcieplej było w Warszawie (20,0°C), Rzeszowie (19,8°C) oraz Tarnowie, Włodawie i Kozienicach (19,7°C), najchłodniej w Jeleniej Górze (17,1°C) i Zakopanem (16,1°C). W szczytowych partiach pasm górskich średnie miesięczne wartości temperatury były oczywiście najniższe (Kasprowy Wierch: 8,9°C, Śnieżka: 9,5°C).

Wartości anomalii, tj. odchyleń od wartości wieloletnich średnich miesięcznych z okresu 1991-2020, zawierały się w granicach od –0,5°C do +0,9°C. Najwyższe anomalie dodatnie zaznaczyły się w północno-zachodniej i wschodniej części kraju, najniższe objęły część południowo-zachodnią. Najwyższą temperaturę powietrza (36,6°C) odnotowano 3 lipca we Wrocławiu (informacja dotyczy jedynie stacji synoptycznych). Warto odnotować, że 2 oraz 3 lipca maksymalne (zanotowane w lipcu 2025) wartości temperatur wystąpiły na prawie wszystkich stacjach synoptycznych. Na Kasprowych Wierchu oraz Śnieżce zanotowano odpowiednio 22,8°C i 21,4°C. Najchłodniej było 5 lipca w Białymstoku (5,8°C); 1 lipca na Kasprowym Wierchu oraz 8 i 10 lipca na Śnieżce termometr pokazał odpowiednio 1°C i 2,6°C. Generalnie na wszystkich stacjach najchłodniejszymi okresami były 1-2, 5, 8-12 oraz 30 lipca.

Przestrzenne zróżnicowanie wartości kwantyla 95% maksymalnej dobowej temperatury powietrza jest zbliżone do rozkładu przestrzennego wartości średnich. Natomiast przestrzenny rozkład wartości kwantyla 5% temperatury cechuje silne zróżnicowanie najniższych wartości temperatury minimalnej na obszarze kraju, nie pozwalając na identyfikację spójnego wzorca jej zróżnicowania.


Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat obserwujemy w Polsce silny wzrost temperatury powietrza w lipcu, który wynosi 0,32°C/10 lat (1951-2025). Wartość współczynnika trendu jest zróżnicowana w poszczególnych regionach klimatycznych kraju. Najsilniejszy wzrost temperatury powietrza (od 1951 r.) w lipcu występuje w Karpatach (niemal 2,9°C), najsłabszy na wybrzeżu (2,1°C).

Zmienność średniej dobowej obszarowej temperatury powietrza w Polsce od 1 stycznia 2025 r.
Pod względem przebiegu średniej dobowej temperatury powietrza styczeń 2025 r. należy zaliczyć do miesięcy o znacznym zróżnicowaniu. W 1. dekadzie miesiąca średnia dobowa temperatura w Polsce na kilka dni spadła poniżej średniej z wielolecia 1991-2020, by następnie gwałtownie wzrosnąć, osiągając przy tym próg 5°C. W 2. dekadzie stycznia wartości temperatury utrzymywały się blisko wartości średniej. Koniec miesiąca przyniósł znaczne ocieplenie – z przekroczeniami wartości kwantyla 95% sięgającymi nawet 7,5°C. Tegoroczny styczeń w Polsce należy zaliczyć do miesięcy anomalnie ciepłych.
W 1. połowie lutego przebieg średniej dobowej temperatury powietrza odznaczał się tendencją spadkową. W 1. dekadzie miesiąca temperatura spadła poniżej wartości średniej z wielolecia 1991-2020, w połowie miesiąca średnia temperatura spadła do wartości kwantyla 5%. 2. połowa litego to systematyczny wzrost średniej dobowej temperatury powietrza w Polsce. Na początku 3. Dekady miesiąca temperatura przekroczyła wartości średniej wieloletniej. Ostatnie dni lutego odznacza minimalny spadek temperatury. Zgodnie z klasyfikacją termiczną tegoroczny luty w Polsce należy zaliczyć do miesięcy normalnych.
Od początku marca średnia dobowa temperatura w Polsce sukcesywnie rosła. Na początku 2. tygodnia wartości temperatury na kilka dni przekroczyły kwantyl 95% odnoszący się do wielolecia 1991-2020. W kolejnych dniach nastąpił spadek średnich wartości, a w połowie miesiąca odnotowano kilkudniowy okres z temperaturami poniżej średniej wieloletniej. W 2. połowie marca nastąpił ponowny wzrost wartości średniej dobowej temperatury powietrza. Ostatnie dni miesiąca cechują wartości przekraczające średnią z wielolecia. Zgodnie z klasyfikacją marzec 2025 r. należy zaliczyć do miesięcy anomalnie ciepłych.
Na początku kwietnia odnotowano gwałtowny spadek średniej dobowej obszarowej temperatury powietrza (kilka dni). Po osiągnięciu swojej minimalnej wartości w tym miesiącu, temperatura zaczęła sukcesywnie wzrastać i w połowie kwietnia przekroczyła na kilka dni próg kwantyla 95%. 2. połowę miesiąca charakteryzował sukcesywny spadek temperatury. Zgodnie z klasyfikacją kwiecień 2025 r. należy zaliczyć do miesięcy anomalnie ciepłych.
Maj cechował się bardzo dużą zmiennością średniej dobowej temperatury powietrza (nawet z dnia na dzień). W przeważającej części miesiąca średnia obszarowa temperatura utrzymywała się poniżej średniej. Odnotowano dwa kilkudniowe okresy, w których wartości temperatury spadły poniżej wartości kwantyla 5%. Dopiero w ostatnich dniach maja temperatura znaczenie przekroczyła wartości średnie dla wielolecia 1991-2020. W kontraście do roku 2024, w którym maj zaklasyfikowano jako ekstremalnie ciepły, tegoroczny maj należy zaliczyć do miesięcy ekstremalnie chłodnych.
Zgodnie z klasyfikacją warunków termicznych czerwiec 2025 r. należał do miesięcy ciepłych -warto jednak zaznaczyć, że nie został przekroczony kwantyl 95%. Miesiąc charakteryzował się bardzo dużą zmiennością średniej dobowej temperatury powietrza (nawet z dnia na dzień). W kontraście do siebie stoją również 1. (wyraźnie chłodniejsza) i 2. (cieplejsza – ze średnią dobową temperaturą powietrza nie spadającą poniżej średniej z lat 1991-2020) połowa miesiąca.
Zgodnie z klasyfikacją termiczną lipiec 2025 r. należy zaliczyć do miesięcy normalnych. Średnia obszarowa dobowa temperatura w Polsce zbliżyła się do kwantyla 95% (czyli wysokich jak na lipiec temperatur) jedynie na początku miesiąca. Kolejne dni charakteryzowały się dużymi wahaniami średniej temperatury – ciepłe przeplatały się z tymi zdecydowanie chłodniejszymi.

OPADY ATMOSFERYCZNE
Obszarowo uśredniona suma opadów atmosferycznych w lipcu wyniosła w Polsce 114,8 mm i była o 27,1 mm wyższa od normy dla tego miesiąca, określonej na podstawie pomiarów w latach 1991-2020. Według klasyfikacji Kaczorowskiej miniony lipiec należy zaliczyć do miesięcy bardzo wilgotnych (opady stanowiły 130,9% normy dla tego miesiąca).

Według klasyfikacji rangowej średniej obszarowej sumy opadów, obejmującej okres od 1951 r., lipiec 2025 r. plasuje się na 13. pozycji. Najbardziej zasobny w opady był lipiec 2011 r. (ze średnią sumą 178,1 mm), najmniej – w 2006 r. (zaledwie 23,9 mm). Rozkład przestrzenny sumy opadów był silnie zróżnicowany. Wyraźnie zaznaczają się obszary o wysokich sumach opadów w północnej, północno-wschodniej i południowej części Polski. Najwyższe sumy miesięczne (powyżej 200 mm) odnotowano na stacjach synoptycznych na Kasprowym Wierchu, w Bielsku-Białej oraz w Gdańsku i w Kętrzynie. Z kolei najniższe opady, poniżej 60 mm, wystąpiły w Lublinie, Kłodzku i Warszawie. W stosunku do średniej wieloletniej (1991-2020) opady w lipcu 2025 r. zawierały się między 51,4% w Lublinie i aż 283,5% w Gdańsku. Rozkład anomalii odzwierciedlał w znacznym stopniu przestrzenny rozkład opadów.


Opady atmosferyczne w lipcu charakteryzują się znaczną zmiennością z roku na rok. Na wykresie anomalii można zaobserwować zarówno bardzo suche, jak i bardzo mokre lipce wstępujące czasem obok siebie. Od ponad 20 lat kontynuowana jest minimalna tendencja spadku wysokości opadów w lipcu, jednak sumy opadów w lipcu 2025 r. nie potwierdzają tej reguły. Jeśli natomiast przeanalizujemy cały okres od roku 1951, nie obserwujemy większych tendencji w sumie opadów atmosferycznych w tym miesiącu.

Skumulowana suma wysokości opadów atmosferycznych od 1 stycznia 2025 r.
Przebieg skumulowanej średniej obszarowej sumy opadu w Polsce w styczniu 2025 r. można podzielić na trzy etapy: początkowy wzrost wartości sięgających kwantyla 95% do połowy miesiąca, okres o niskich sumach opadów, ze spadkiem wartości poniżej średniej z wielolecia 1991-2020, oraz ponowny delikatny wzrost wartości pod koniec miesiąca.
Luty pod względem pluwialnym należy zaliczyć do miesięcy skrajnie suchych. Na stacji synoptycznej w Opolu miesięczne suma opadu wyniosła 0 mm. Przebieg skumulowanej sumy wysokości opadów atmosferycznych w ciągu całego miesiąca pozostawał stały, jedynie w ostatnich dniach lutego widać minimalny wzrost wartości.
Marzec 2025 r. zgodnie z klasyfikacją warunków opadowych należy zaliczyć do miesięcy bardzo suchych. Średnia obszarowa skumulowana suma opadu w 1. połowie miesiąca spadła poniżej wartości kwantyla 5%. W 2. połowie miesiąca można zauważyć nieznaczny wzrost wartości – wciąż jednak bliski wartości progowej.
Kwiecień to kolejny miesiąc o bardzo niskich wartościach skumulowanej średniej obszarowej sumie opadów. Wartości przebiegają zgodnie z kwantylem 5%, a zgodnie z klasyfikacją warunków pluwialnych kwiecień należy zaliczyć do miesięcy bardzo suchych.
W 1. części maja skumulowana średnia obszarowa suma opadu w Polsce spadła poniżej kwantyla 5%. W połowie miesiąca nastąpił wzrost wartości do poziomu kwantyla 5%. W 2. części miesiąca odnotowano sukcesywny przyrost wartości, który zadecydował o tym, że pod kątem pluwialnym maj należy zaliczyć do miesięcy normalnych.
W 1. połowie czerwca skumulowana średnia obszarowa suma opadu w Polsce sukcesywnie wzrastała. W 2. połowie miesiąca przyrost był mniej zauważalny. W 3. dekadzie miesiąca przekroczony został próg 200 mm. Czerwiec to kolejny miesiąc z deficytem opadów. Zgodnie z klasyfikacją warunków pluwialnych został określony jako suchy.
W pierwszych dniach lipca skumulowana suma wysokości opadów w Polsce pozostawała na stałym poziomie (kontynuacja trendu z końca poprzedniego miesiąca). W kolejnych dniach wartość kumulanty zaczęła sukcesywnie wzrastać. Taki stan rzeczy trwał do końca miesiąca. Ostatnie dni lipca charakteryzował gwałtowny przyrost wartości skumulowanej. Zgodnie z klasyfikacją warunków pluwialnych lipiec 2025 r. należy zaliczyć do miesięcy bardzo wilgotnych.

Klimatyczny Bilans Wodny
Niezwykle ciekawych informacji dostarcza nam analiza parowania potencjalnego, obliczanego na podstawie standardowych danych meteorologicznych, jak również Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), będącego różnicą pomiędzy wysokością opadów a wielkością parowania. W lipcu 2025 r. najwyższe wartości parowania, osiągające 180 mm wystąpiły na Polesiu (wschodnia część Polski) na Nizinie Śląskiej oraz w Sudetach. Najniższe wartości odnotowano w północnej części kraju oraz na obszarach górskich (szczególnie w Tatrach). Klimatyczny Bilans Wodny w lipcu charakteryzowało znaczne zróżnicowanie przestrzenne. Najniższe wartości, sięgające –80 mm, wystąpiły w Sudetach, na Nizinie Mazowieckiej oraz na Wyżynie Lubelskiej. Dodatnie wartości (sięgające 180 mm) odnotowano na Pojezierzu Mazurskim oraz na obszarach górskich.

