Temperatura powietrza w maju 2020 r.
Po najcieplejszym kwietniu w historii pomiarów w Polsce, za nami chłodniejszy niż zwykle maj. Średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła 11,0°C i była o 2,2°C niższa od średniej wieloletniej wartości temperatury dla tego miesiąca (klimatologiczny okres normalny 1981-2010). Warunki termiczne w prawie wszystkich regionach klimatycznych kraju sklasyfikowano jako ekstremalnie chłodne. Tylko w pasie Pobrzeży Południowobałtyckich były to warunki bardzo chłodne. Najcieplejszymi regionami Polski były wschodnia część pasa Nizin (średnia obszarowa temperatura powietrza 11,8°C) oraz wschodnia część pasa Pojezierzy (11,6°C), najchłodniejszymi – Karpaty i Sudety (odpowiednio 10,1°C i 10,3°C). Najmniejszą anomalię w stosunku do tzw. norm klimatycznych zanotowano dla pasa Pobrzeży, gdzie wartość anomalii wyniosła –1,6°C.
Według klasyfikacji rangowej średniej temperatury miesięcznej, obejmującej okres od 1951 r., maj 2020 r. uplasował się na 62. pozycji. Najwyższą średnią temperaturą powietrza charakteryzował się ten miesiąc w 2018 r. (16,6°C), a najniższą – w 1980 r. – tylko 9,3°C. Warto odnotować, że tegoroczny maj był drugim najchłodniejszym majem od 1991 r. i trzecim od 1981 roku.
Analiza danych z poszczególnych stacji pomiarowych wskazuje na przestrzenne zróżnicowanie temperatury w maju. Wartości średniej miesięcznej temperatury powietrza były na całym obszarze całej Polski dodatnie. Najcieplej było w południowo-zachodniej części kraju (poza pasem Sudetów), gdzie średnia miesięczna temperatura powietrza przekraczała 12°C. Wartości temperatury malały w kierunku północnych – gradient spadku wzdłuż tej osi przekraczał 3°C.
Wskaźnik anomalii, tj. odchyleń od wartości wieloletnich średnich miesięcznych z okresu 1981-2010, zawierał się w granicach od 0°C do –3°C, a największe jego wartości zanotowano w południowo-wschodniej części kraju oraz na części Warmii i Mazur i w północno-zachodniej części Mazowsza. Na większości stacji meteorologicznych w Polsce najwyższe wartości temperatury powietrza zanotowano w okresie 9-11 maja, z maksimum w Tarnowie – 28,4°C (11.05). Najniższą temperaturę powietrza (–8,7°C) odnotowano 12 maja na Śnieżce, w tym samym dniu na Kasprowym Wierchu zarejestrowano –8,3°C. Ujemne temperatury wystąpiły na 32 spośród 58 stacji synoptycznych IMGW-PIB.
W maju średnie dobowe wartości temperatury powietrza układały się w pasie pomiędzy kwantylami 10% a 90% dla charakterystyki wieloletniej tego elementu i poniżej średnich 30-letnich wartości dobowych. Na szeregu stacji w okresie 9-11 maja wartości średniej dobowej temperatury powietrza przekraczały próg określony przez kwantyl 90%, a pomiędzy 12 i 15 maja znajdowały się poniżej progu określonego przez kwantyl 10%.
Pomimo ujemnej wartość anomalii temperatury w maju 2020 r. na obszarze Polski nadal występuje silny wzrostowy trend temperatury powietrza. Tylko od 1951 roku wzrost temperatury w maju szacowany jest na blisko 2,0°C. Wartość współczynnika trendu jest zróżnicowana w poszczególnych regionach klimatycznych kraju. Najsilniejszy wzrost temperatury powietrza w maju występuje w pasie Pobrzeży (2,4°C od 1951 r.), najsłabszy – na obszarze Wyżyn (1,7°C).
Średnia 30-letnia (1991-2020) wartość temperatury powietrza w maju dla obszaru całej Polski wynosi 13,4°C i jest wyższa od średniej dla poprzedniego okresu normalnego 1981-2010 o 0,1°C. Wartość ta przez kolejne 10 lat, tj. okres 2021-2030, będzie traktowana, jako tzw. norma klimatyczna dla tego miesiąca.
Opady atmosferyczne maj 2020 r.
Pod względem wysokości opadów maj 2020 r. był miesiącem zbliżonym do normalnego. Na szeregu stacji synoptycznych odnotowane miesięczne sumy przekraczały 70 mm. Najwyższe opady w skali miesiąca, dochodzące do 300 mm, odnotowano na Kasprowym Wierchu (mimo to na stacji nadal występuje deficyt skumulowanego opadu). Oznacza to definitywny koniec okresu suszy atmosferycznej, która utrzymywała się w pierwszej połowie wiosny. Mimo to na kilkunastu stacjach nadal występuje skumulowany deficyt opadów (np. Płock, Nowy Sącz, Leszno, Sandomierz, Szczecin, Wieluń), z najwyższą wartością tego wskaźnika w Tarnowie – ok. 75 mm (co stanowi praktycznie 30% skumulowanej normy opadów za okres styczeń-maj). Na szeregu stacji Polsce skumulowana suma opadów z okresu styczeń-maj jest bliska normy lub przekracza normę o 30-50 mm (Łeba, Koszalin, Kalisz, Lesko, Bielsko-Biała).
Pomimo poprawy stosunków pluwialnych, trwający od początku 2019 r., problem z zasilaniem opadowym nadal utrzymuje się na znacznym obszarze Polski. Skumulowany deficyt opadów jest wysoki i w wielu miejscach przekracza 140 mm dla okresu 01.01.2019-30.05.2020. Stacjami o największym deficycie opadów są m.in.: Płock, Łódź, Koło i Kalisz. Na wielu stacjach silny deficyt opadów utrzymuje się od stycznia 2011 r. – tam wartość wskaźnika przekracza już jednoroczną normę opadową. Majowe deszcze nie poprawiły sytuacji.
Wiosna 2020
Maj jest ostatnim miesiącem klimatologicznej wiosny na półkuli północnej. W Polsce średnia obszarowa temperatura powietrza dla tego okresu wyniosła 8,1°C i była zgodna z wartością średniej wieloletniej (klimatologiczny okres normalny 1981-2010). Wiosnę 2020 roku należy zaliczyć do sezonów normalnych termicznie – warunki w większości regionów klimatycznych kraju sklasyfikowano jako normalne, tylko w pasie Pojezierzy były one lekko ciepłe. Najcieplejszym regionem Polski było Podkarpacie (średnia obszarowa temperatura 8,7°C), najchłodniejszymi – Sudety (7,4°C) i Karpaty (7,6°C). Według klasyfikacji rangowej średniej temperatury dla sezonu, obejmującej okres od 1951 r., wiosna 2020 r. plasuje się na zaledwie 25. pozycji. Najcieplejsza wiosna na obszarze Polski wystąpiła w 2007 r. (średnia temperatura powietrza 10,0°C), najchłodniejsza – w 1955 r. (4,8°C).
Wartość anomalii temperatury powietrza wiosną 2020 t. potwierdza, że na obszarze Polski nadal występuje silny wzrostowy trend tego wskaźnika w sezonie wiosennym. Od 1951 roku wzrost temperatury wiosną szacowany jest na blisko 2,6°C – najsilniejszy występuje na obszarze Pojezierzy (2,7°C), najsłabszy – w Sudetach (2,1°C).