Felieton Obserwatora: Prognozy przyszłością funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki

29 lipca 2022

Bez prognoz pogody i analiz ekspertów będziemy cierpieć – biznes i ludzie. Prawdopodobnie 3 i 4 kwartał br. nie będzie obfitował w opady. Mając zatem na uwadze to, co już dzieje się od kilku lat na terenie Polski i Europy – susza, pożary, ekstremalnie wysokie temperatury – przyszły rok może być trudny biznesowo, ale też bardzo wymagający dla nas ludzi.

AUTOR: Maciej Jaźwiecki, IMGW-PIB

Dzisiaj odniosę się m.in. do biznesu, który – jak cała branża FMCG, ale też fashion, sportowa – musi, nie powinien, ale musi analizować prognozy i korzystać na bieżąco z analiz klimatologów i analityków prognozowania numerycznego, aby przewidywać i dopasowywać się do zmiany klimatu Ziemi. Fashion. Czy naprawdę potrzebować będziemy tak ciepłych okryć – jeśli nie, to jaką odzież sugerować w kolekcjach? Narty, snowboard, wyciągi, hotele – czy będą miały obłożenie zimą? Jeśli tak, to czy branża turystyczna ma inwestować w ofertę aktywności zimowej w wysokich partiach Alp i innych gór w Europie. I gdzie? Rowery – może będzie można na nich jeździć przez niemal cały rok. Jak będziemy jeść – inaczej będzie z pewnością wyglądała nasza dieta. Paradoks? Nie, obawiam się, że może to być nasza rzeczywistość. Producenci napojów – z procentami i bez – też się martwią. Jak utrzymać uprawy chmielu czy winorośli przy kurczących się zasobach wodnych. Kiedy wystartować z ogródkami na świeżym powietrzu i otworzyć sezonowe punkty? Koncerty i wydarzenia – może Opener i koncerty powinny być już w maju i jesienią, a nie w czerwcu, kiedy mamy sezon burzowy? Wszystko się zmienia, tak jak klimat naszej Planety. Prace naprawcze i remontowe na zewnątrz latem mogą być nie do wytrzymania, tak jak to ma miejsce w tym roku. Dlatego trzeba analizować prognozy długoterminowe i planować procesy inaczej. Jeśli nie będziemy tego rozumieć, to będziemy cierpieć.

Postaram się jeszcze podać przykład, który mnie, człowieka sportu i wieloletniego dziennikarza, szczególnie dotyczy. Jeśli tak wysokie temperatury będą się utrzymywać na naszym kontynencie, to #PZPN, #PZM, #PZLA, #PZT i #PKOL, ale też inne związki, muszą wziąć pod uwagę wpływ upalnej pogody na sportowców i kibiców. Być może, wzorem krajów południowej Europy, trzeba będzie zmieniać kalendarze rozgrywek, przenosząc je na godziny późnopopołudniowe i wieczorne. Ludzie nie będą chcieli siedzieć w pełnym słońcu przy kilkudziesięciostopniowym upale, a sportowcy nie będą mogli efektywnie wykorzystywać swoich możliwości. Nie można przerw na wodę robić 4-6 razy w ciągu meczu. Trudno będzie kierowcom F1 ścigać się w bolidach, kiedy temperatura toru sięga 60 stopni, a powietrza 40 – to nie do wytrzymania i może prowadzić po prostu do tragedii. Tak samo sporty z udziałem zwierząt czy tenis – po prostu się nie da, a poza tym nie ma to sensu. Marne wyniki sportowe, cierpienie i niepotrzebne ryzyko.

Czekają nas wyzwania i im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej. Dostrzeżmy to.

Analizy klimatyczne i prognozy numeryczne sprawdzają się. Zawsze wystąpią ekstrema i nagłe zjawiska, których nie przewidzimy, ale prognozy są coraz lepsze. Dlatego musimy działać, adaptować się, zmieniać na bieżąco i wyprzedzać to, co się dzieje. Działać mądrze i planować na podstawie prognoz i wiarygodnych danych. Słuchać naukowców i korzystać z wiedzy ekspertów, jak chociażby #IMGW.

Spłaszczam temat celowo, ale zakładam, że wiecie o co chodzi. Jeśli nie, to piszcie do nas content@imgw.pl.

Zdjęcie główne: Marek Ogień.


MACIEJ JAŹWIECKI. Ekspert IMGW-PIB, doradca wydawniczy magazynu MHWM (pisma naukowego IMGW-PIB). Od 1994 roku ekspert komunikacji, marketingu i zarządzania organizacjami, w tym zmian, rebrandingu i transformacji biznesowych. Od 2019 roku tworzy Zespół Komunikacji IMGW-PIB.

(Visited 45 times, 1 visits today)

Don't Miss