Meteoropatia, czyli (nad)wrażliwość na pogodę

28 czerwca 2023

Pogoda wpływa na życie każdego człowieka. Nieustannie jesteśmy wystawieni na działanie bodźców meteorologicznych o zmiennym natężeniu, które wywołują korzystne lub niekorzystne reakcje w naszych organizmach. W przypadku tych drugich, efekty mogą być u niektórych osób wyraźnie silniejsze niż średnia dla populacji. Podczas gdy dla większości z nas bodźce meteorologiczne są przyczyną co najwyżej nieznacznego, krótkotrwałego pogorszenia ogólnego samopoczucia, u meteoropatów pojawia się wyraźna, nieprzyjemna odpowiedź organizmu w postaci np. osłabienia, zmęczenia, przygnębienia, lęku, a nawet bólu. Chociaż meteoropatia nie jest uznawana za chorobę, to należy ona do dolegliwości cywilizacyjnych, której następstwa mogą mieć poważne konsekwencje społeczne.

AUTORZY:
Jakub Szmyd, IMGW-PIB/CMOK, Zespół Prognoz Specjalistycznych
Grzegorz Kaliński, IMGW-PIB/CMOK, Zespół Prognoz Specjalistycznych

Pogoda bez wątpienia wpływa na organizm człowieka. Silny, porywisty wiatr utrudnia przemieszczanie się na terenie otwartym, pocimy się w czasie upału, w zimnym środowisku chętniej sięgamy po kaloryczne jedzenie. Efekty działania pogody mogą być dostrzegalne bezpośrednio po działaniu bodźca (np. reakcja źrenicy oka na światło słoneczne) lub z opóźnieniem (np. rumień na skórze pojawiający się zwykle kilka godzin po ekspozycji na działanie promieniowania UV). To normalne, że przy długim pobycie w mroźnym środowisku dostajemy tzw. „gęsiej skórki” lub mamy dreszcze – to naturalna reakcja obronna organizmu przed zimnem. Nie powinniśmy również dziwić się, jeśli przed burzą czujemy rozdrażnienie, a porywisty wiatr budzi w nas niepokój. W ten sposób nasz organizm informuje o niebezpieczeństwie. Każdy człowiek jest więc wrażliwy na pogodę.

Meteoropatia[1] to nadmierna reakcja organizmu na działanie bodźca meteorologicznego, która występuje zwłaszcza podczas gwałtownej zmiany pogody. Ta wrażliwość jest efektem ograniczonych możliwości adaptacyjnych organizmu na zmianę środowiskową. Po przekroczeniu granicy odporności pojawiają się tzw. objawy meteorotropowe, obejmujące zarówno dolegliwości natury psychicznej (np. obniżony nastrój), jak i fizycznej (np. bóle). Symptomy te są zróżnicowane osobniczo, najczęściej jednak wiążą się z wegetatywnym układem nerwowym. Udokumentowano m.in. wzrost częstości przypadków agresji domowej i samobójstw w czasie wiatru halnego, zawałów serca po przejściu zimnego frontu atmosferycznego, czy nasilanie się depresji w okresie jesienno-zimowym w warunkach niedoboru światła słonecznego.

Coś więcej niż złe samopoczucie

Objawy meteorotropowe można porównać do uciążliwości pojawiających się w organizmie człowieka w czasie dalekiej podróży związanej z szybką zmianą strefy czasowej (ang. jet lag). Dochodzi wówczas do zaburzenia stanu równowagi w organizmie, w tym zakłócenia rytmu dobowego procesów fizjologicznych (sen – aktywność, przemiana materii) i wydzielania hormonów (kortyzol, melatonina). Czujemy się wówczas niekomfortowo, potrzebujemy nieco czasu, aby nasz organizm dostosował się do nowej rzeczywistości. Podobnie jest w przypadku wyraźnej zmiany pogody –człowiek pozostaje wtedy w tym samym miejscu, ale otaczające go środowisko atmosferyczne ulega szybkim zmianom. Przykładowo, po wielu dniach ze stabilną, suchą i słoneczną, odczuwalnie ciepłą pogodą ze słabym wiatrem nad dany obszar nasuwa się zimny front atmosferyczny, przynosząc gwałtowną zmianę pogody (ochłodzenie, spadek ciśnienia atmosferycznego, wzrost zachmurzenia, opady, porywy wiatru). Organizm człowieka doświadcza wówczas bodźcowej zmiany warunków, w których przebywa – zarówno krótkoterminowej (zwłaszcza w czasie burzy), ale także w kolejnych dniach (wyraźnie chłodniej, mniej światła słonecznego, większa wilgotność powietrza, zwiększenie dynamiki zjawisk w atmosferze). W tym przejściowym okresie, gdy zmiany elementów meteorologicznych okażą się zbyt duże dla możliwości adaptacyjnych organizmu, u niektórych osób dochodzi do zaburzenia homeostazy, skutkującego pojawieniem się uciążliwości.

Istotne znaczenie meteoropatii wynika z faktu, że pogoda oddziałuje na nas nieustannie. Negatywny wpływ pewnych bodźców meteorologicznych można ograniczyć lub wyeliminować (np. stosując odpowiednią odzież w czasie mrozu lub pozostając w domu, chroniąc się przed deszczem), ale w praktyce nie można całkowicie odciąć się od działania pogody. Nawet osoby długotrwale przybywające w budynkach (jak chociażby seniorzy, chorzy czy więźniowie) są poddane działaniu zmianom ciśnienia atmosferycznego, zróżnicowanego dopływu światła słonecznego bądź czynnikom akustycznym (grzmot, świst wiatru, odgłos deszczu uderzającego o dach).

F. Colby Winfield on Unsplash.
F. Colby Winfield on Unsplash.

Natężenie objawów zależy nie tylko od siły bodźca meteorologicznego, ale również od cech osobniczych. Meteoropatia może być wrodzona, uwarunkowana specyficzną wrażliwością lub osłabieniem któregoś z układów, zwłaszcza nerwowego. Czasem pojawia się ona u „zdrowej” osoby na skutek powikłań chorobowych czy prowadzenia niehigienicznego trybu życia. Ponadto niektórzy wykazują okresową skłonnością do meteoropatii, gdy ich organizm jest w gorszej kondycji, np. w czasie choroby lub funkcjonowania w warunkach nadmiernego obciążenia. Nadwrażliwość na pogodę może więc dotyczyć każdego, przy czym, ogólnie rzecz ujmując, nasila się wraz z wiekiem, zmniejszeniem się sprawności fizycznej i odporności organizmu. Najbardziej narażeni są seniorzy i osoby przewlekle chore (zwłaszcza na choroby układu krążeniowo-oddechowego). Statystycznie częściej na meteoropatię uskarżają się mieszkańcy miast i kobiety. O ile w tym pierwszym przypadku powód jest łatwy do wskazania (spędzanie dużej ilości czasu w sztucznym mikroklimacie mieszkań i biur sprzyja osłabieniu mechanizmów przystosowawczych organizmu, zwykle bardziej siedzący tryb życia), o tyle w drugim przypadku wyjaśnienie nie jest oczywiste. Możliwych przyczyn jest wiele: od zwykle mniejszej eskpozycji kobiet na działanie surowych warunków pogodowych, przez występowanie u nich cyklu menstruacyjnego (większa wrażliwość organizmu w pewne dni cyklu), po mniejszą skłonność mężczyzn do przyznawania się do bólu (mechanizm kulturowy). Szczególnie narażone na działanie pogody są małe dzieci, ponieważ ich organizmy nie wykształciły jeszcze w pełni mechanizmów obronnych (np. dzieci nie potrafią wydajnie pocić się), a pewne cechy sprzyjają wystąpieniu niekorzystnych reakcji (np. duży stosunek powierzchni ciała do jego masy w przypadku przegrzania i odwodnienia).

Dolegliwość czy choroba cywilizacyjna?

Meteoropatia nie jest chorobą w ścisłym tego słowa znaczeniu. Nie została ona uwzględniona w najnowszej – jedenastej – wersji Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-11) sporządzonej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)[2]. Meteoropatia ma jednak znamiona choroby, ponieważ WHO – w ogólnej definicji – za chorobę uznaje również złe samopoczucie, a meteoropatia niewątpliwie do niego prowadzi.

Meteoropatię można uznać za dolegliwość (chorobę) cywilizacyjną, ponieważ uciążliwości związane z pogodą zdecydowanie częściej deklarują mieszkańcy państw wysoko rozwiniętych. Meteoropatia jest ceną, którą jako społeczeństwo płacimy za postęp cywilizacyjny. Człowiek pierwotnie żył w zgodzie z naturą, będąc cały czas wystawiony na działanie środowiska zewnętrznego. W surowych warunkach organizm musiał szybko reagować na zmiany pogody, co kształtowało jego mechanizmy adaptacyjne. W miarę rozwoju cywilizacji i zmian w stylu życia, wrażliwość człowieka zwiększyła się i obecnie nie jesteśmy aż tak odporni na bodźce meteorologiczne, jak nasi przodkowie. Meteoropatia jest więc skutkiem pogarszającej się sprawności mechanizmów przystosowawczych ludzkiego organizmu do zmieniającego się środowiska atmosferycznego. W kontekście zachodzącej współcześnie zmiany klimatu (w tym globalnego ocieplenia i częstszego występowania gwałtownych zjawisk atmosferycznych), starzenia się społeczeństwa (a tym samym pogorszenia się ogólnej kondycji organizmu) oraz oczekiwanej poprawy warunków życia (np. powszechny dostęp do klimatyzacji, nawilżaczy i oczyszczaczy powietrza) w przyszłości prawdopodobne jest dalsze zwiększanie się odsetka meteoropatów w społeczeństwie.

F. 10bits studio on Unsplash.
F. 10bits studio on Unsplash.

Winna nie tylko pogoda

Powszechne jest stwierdzenie, że ktoś źle się czuje z powodu pogody. W rzeczywistości gorsze samopoczucie to zwykle efekt innych, niejednokrotnie nakładających się na siebie czynników, takich jak: stres, zmęczenie, przepracowanie, niewyspanie, stosowanie używek, niezdrowa dieta, brak aktywności fizycznej, niewłaściwy ubiór, niepowodzenia w życiu osobistym, narażenie na hałas, nadmierne korzystanie z telewizora, komputera lub telefonu, niestosowanie się do zaleceń lekarza (w tym odstawienie leków). Łatwo wpaść w zwyczaj obarczania winą pogody, ponieważ jest ona sprawcą, który nie będzie protestować, a nam trudno przyznać, zwłaszcza przed innymi, że możliwym powodem złej kondycji jest np. prowadzony przez nas niehigieniczny tryb życia. Pogodę należy traktować jako ważny, ale nie jedyny, środowiskowy czynnik kształtujący nasze samopoczucie, podobnie jak hałas, smog, jonizację powietrza, czy stężenie pyłków roślin o istotnym potencjale alergizującym (które zresztą są zależne od pogody). Zmiany środowiska atmosferycznego mogą powodować pewne zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, ale rozregulowanie homeostazy niekiedy jest niewielkie – niejednokrotnie człowiek nie jest w stanie stwierdzić, czym jest ono spowodowane. O meteoropatii możemy mówić dopiero wtedy, kiedy czynniki meteorologiczne wyzwalają silną reakcję w organizmie, zwłaszcza gdy dochodzi do zaostrzenia się dolegliwości u osób z chorobami przewlekłymi (w szczególności układu krążenia i/lub oddechowego). Tylko w okresach nasilonego działania pogody (np. silny upał, burze, huraganowe porywy wiatru) reakcje meteorotropowe mogą występować powszechnie u wielu osób.

Meteoropatia jest pojęciem zbiorczym, obejmującym różne, zróżnicowane osobniczo reakcje organizmu i dotyczące różnych sytuacji pogodowych. Pewne bodźce meteorologiczne, np. wahania ciśnienia atmosferycznego, są odczuwane tylko przez niektóre osoby. Reakcja na nadchodzącą zmianę pogody może następować w różnym czasie, np. pogorszenie stanu zdrowia może zaznaczać się na kilkanaście godzin i więcej przed nadejściem frontu atmosferycznego, a u innych dopiero w trakcie jego przechodzenia. W związku z tym część osób, nie doświadczając działania pogody na swoim organizmie, może podważać istnienie zjawiska meteoropatii. W niektórych sytuacjach subiektywny odbiór pogody jest sprzeczny z powszechnie występującymi reakcjami w społeczeństwie, np. dynamiczna pogoda z silnym, porywistym wiatrem pobudza układ nerwowy człowieka, wywołując u wielu osób niepokój i rozdrażnienie, ale u niektórych może pojawić się dobre samopoczucie, uczucie podekscytowania, a nawet euforii. U podstawy wątpliwości w meteoropatię często leży również niewłaściwy przekaz medialny, w którym niemal każde zapowiadane pogorszenie pogody (np. niewielkie ochłodzenie wraz z pojawianiem się opadów deszczu) opisuje się jako nadciągający kataklizm. Po negatywnej weryfikacji takich epizodów część osób zaczyna kwestionować meteoropatię i sceptycznie podchodzić do przypadków, kiedy to rzeczywiście występować będą niekorzystne warunki biometeorologiczne. Jest to podejście błędne i naukowo nieuzasadnione.

[1] Z greckiego meteoros – unoszący się w powietrzu, pathos – cierpienie.
[2] ICD-11 obejmuje około 55 tys. jednostek chorobowych i problemów zdrowotnych, obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku.


Oprac. Jakub Szmyd, Grzegorz Kaliński | Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju, Zespół Prognoz Specjalistycznych, IMGW-PIB.
Zdjęcie główne: Nick Scheerbart | Unsplash.

(Visited 900 times, 1 visits today)

Don't Miss