Jak wynika z nowego raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), ekstremalne upały, potęgowane przez pożary i pustynny pył, mają wymierny wpływ na jakość powietrza, zdrowie ludzi i środowisko. Publikacja ukazuje się w przeddzień Międzynarodowego Dnia Czystego Powietrza dla Błękitnego Nieba, a jej autorzy zwracają uwagę, że zagrożenia wynikające ze zwiększonej intensywności i częstotliwości fal upałów dotyczą nie tylko wysokich temperatur, ale również jakości powietrza.
Analizy przedstawione w Air Quality and Climate Bulletin dotyczą m.in. zjawisk, które wywołały w 2022 roku pożary w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych oraz towarzyszyły napływowi pyłu pustynnego do Europy. Rok 2023 w wielu częściach świata zapowiada się jeszcze bardziej ekstremalnie. Lipiec był najgorętszym miesiącem w historii, a w wielu częściach półkuli północnej panowały intensywne upały, które utrzymywały się przez cały sierpień.
„Fale upałów pogarszają jakość powietrza i wywołują negatywne skutki dla zdrowia ludzkiego, ekosystemów, rolnictwa, a nawet naszego codziennego życia”. – powiedział prof. Petteri Taalas, Sekretarz Generalny WMO. – „W ostatnich miesiącach pożary szalały na ogromnych połaciach Kanady, spowodowały tragiczne zniszczenia i śmierć wielu osób na Hawajach, a także przyczyniły się poważnych szkód i ofiar w regionie śródziemnomorskim. Wiele milionów ludzi zostało wystawionych na niebezpiecznie niski poziom jakości powietrza, a smugi dymów z pożarów w Europie docierały przez Atlantyk aż do Arktyki”.
Zmiany klimatyczne zwiększają częstotliwość i intensywność fal upałów, a te z kolei przyczyniają się do wzrostu ryzyka i dotkliwości pożarów. Naukowcy przewidują, że ten niekorzystny trend będzie się w przyszłości nasilać.
„Klimat, fale upałów i pożary są ze sobą ściśle powiązane. Dym powstający podczas pożarów zawiera związki chemiczne, które wpływają nie tylko na jakość i zdrowie powietrza, ale także szkodzą roślinom, ekosystemom i uprawom oraz prowadzą do większej emisji dwutlenku węgla, a co za tym idzie, większej ilości gazów cieplarnianych w atmosferze”. – wyjaśnia dr Lorenzo Labrador, pracownik naukowy sieci Global Atmosphere Watch, która przygotowała Biuletyn.
Napędzające się mechanizmy
Zmiana klimatu, spowodowana przez zatrzymujące ciepło gazy cieplarniane powstałe w wyniku działalności człowieka, stanowi długoterminowe zagrożenie globalne. Natomiast zanieczyszczenie powietrza pojawia się w skali kilku dni lub tygodni i ma zwykle charakter bardziej lokalny.
Do najgroźniejszych substancji należą reaktywne gazy, takie jak tlenki azotu i biogenne lotne związki organiczne, które prowadzą do wytwarzania ozonu – gazu śladowego, który jest powszechnie występującą substancją zanieczyszczającą powietrze i specyficznym gazem cieplarnianym o właściwościach utleniających– oraz cząstek stałych (PM) – szerokiej gamy substancji zawieszonych w atmosferze, zwłaszcza aerozoli, których wtórne przemiany chemiczne są szczególnie groźne dla naszego zdrowia.
Jakość powietrza i klimat są ze sobą powiązane, ponieważ związki chemiczne wpływające na oba zjawiska często są emitowane z tych samych źródeł. Zmiana jednego elementu nieuchronnie prowadzi do zmian drugiego. Na przykład spalanie paliw kopalnych powoduje emisję do atmosfery dwutlenku węgla (CO2) i tlenku azotu (NO), co może prowadzić do powstawania aerozoli, ozonu i azotanów. Podobnie niektóre rodzaje działalności rolniczej są głównymi źródłami metanu będącego gazem cieplarnianym, a także emitują amoniak, który następnie tworzy aerozole amonowe, które negatywnie wpływają na jakość powietrza. Jakość powietrza z kolei wpływa na zdrowie ekosystemu, ponieważ substancje zanieczyszczające powietrze, takie jak azot, siarka i ozon, są pochłaniane przez rośliny, szkodząc środowisku i zmniejszając plony.
Inwestujmy w zielone
Obszarami szczególnie dotkniętymi falami upałów oraz zanieczyszczenie powietrza są miasta. W wielu z nich występuje zjawisko tzw. miejskiej wyspy ciepła (UHI), a więc wyraźnie wyższa temperatura powietrza wynikająca z nagrzania uszczelnionych, betonowych powierzchni w ciągu dnia i słabego wypromieniowania ciepła w nocy. Wielkość różnic zależy od wielu czynników, ale w nocy może osiągnąć nawet 9°C.
Efekt miejskiej wyspy ciepła łączy się ze zmianą klimatu i ma wiele negatywnych skutków, w tym dodatkowy stres cieplny w nocy. Problem pogłębia się w miarę, jak coraz większa cześć populacji ludzi mieszka i/lub pracuje w miastach, będąc narażona na wysokie temperatury, które mogą prowadzić do zwiększonej zachorowalności np. na choroby krążenia. Właściwym środkiem do zmniejszania intensywności UHI i poprawiania jakości powietrz w miasta jest zwiększanie obszarów zielonych. W raporcie WMO przedstawiono m.in. dane z São Paulo w Brazylii, gdzie dzięki parkom i zieleni miejskiej ograniczono efekt miejskiej wyspy ciepła, a emisje CO2 zostały częściowo zredukowane.
Pełny raport dostępny na stronie https://library.wmo.int/records/item/62090-no-3-september-2023
Oprac. Rafał Stepnowski, na podstawie doniesień prasowych WMO.
Zdjęcie główne: Morgan Sessions | Unsplash.